Facelifting Ferrari FF został zaprezentowany przed jego globalnym debiutem w Genewie. Przeprowadzono modernizacje wewnątrz i na zewnątrz, a także zmieniono nazwę modelu.
Zmodernizowany model nosi teraz nazwę GTC4Lusso i charakteryzuje się subtelną modernizacją stylizacji, tak aby odróżnić się od swojego poprzednika. Aerodynamiczne ulepszenia obejmują nowy przedni grill ze zintegrowanymi wlotami powietrza, nowymi wlotami powietrza na tylne skrzydło, na dachu zamontowano tylny spojler oraz nowy dyfuzor. Ferrari twierdzi, że współczynnik oporu powietrza w nowym modelu jest “znacząco niższy” niż FF.
Co ciekawe, Ferrari kieruje nowe GTC4 Lusso raczej do młodszych odbiorców niż marka tradycyjnie nas przyzwyczaiła. Właściciele FF średnio pojechaliśmy więcej km niż właściciele innych modeli Ferrari, co sugeruje, że GTC4Lusso staną się modelem z rodzaju grand tourer.
Za osiągi w GTC4Lusso odpowiada ten sam 6,2-litrowy silnik V12, jaki był zamontowany w modelu FF, ale o mocy podniesionej z 651bhp do 680bhp. Moc maksymalna jest osiągana przy 8000rpm, a moment obrotowy jest oceniany na 514lb ft przy 5750rpm, przy czym 80% momentu obrotowego dostępne jest od 1750rpm. Tak jak poprzednio, napęd jest przekazywany za pośrednictwem siedmiobiegowej skrzynią biegów z podwójnym sprzęgłem. Ferrari mówi, że charakterystyka silnika jest “bogata i potężna w czasie jazdy wyczynowej i dyskretna ale harmonijna w mieście.”
GTC4Lusso potrzebuje 3.4sec aby dotrzeć do „setki”, jest to wynik mniejszy o 0.3sec w stosunku do FF – a jego prędkość maksymalna wynosi niezmienionym poziomie 334 km/h. Po wzięciu pod uwagę, iż GTC4Lusso został wykonany z ultralekkich komponentów jego masa netto wynosi 1790kg, czyli jest zbliżona do FF. Ferrari ma jeszcze ujawnić, czy GTC4Lusso poprawi się na danych emisji CO2 i zużycia paliwa w FF, które obecnie wyglądają tak jak na deklarowanych informacjach: 18.3mpg i 360g / km, odpowiednio.
Podobnie jak w przypadku jego poprzednika, GTC4Lusso ma napęd na cztery koła, ale dostaje sterowanie tylnej osi po raz pierwszy. Nowy, udoskonalony system, nazwany 4RM-S, wyposażony w zabezpieczenie przed poślizgiem, jest wpełni konfigurowany przez panel sterowania Ferrari i współpracuje z zamotywanym w aucie elektronicznym mechanizmem różnicowym i amortyzatorami. Ferrari twierdzi, że wynik ten oznacza, że kierowca może “bez trudu obsługiwać niezwykły moment w GTC4Lusso, nawet na ośnieżonych, mokrych lub drogach o niskiej przyczepności.”
Wśród znaczących zmian we wnętrzu kabiny oprócz czterech siedzeń jest nowy system multimedialny, który został opracowany przez Delphi, ale pozostaje kompatybilny z Apple CarPlay.
Ekran 10.25cala jest znacznie większy niż w FF i Ferrari twierdzi, że znacząco uaktualniona jego użyteczność w GTC4Lusso wśród podobnych samochodów w tej klasie. Wyświetlacz w kokpicie Ferrari jest podwójny, co pozwala pasażerom zobaczyć prędkość silnika i inne informacje, a teraz jeszcze pokazuje licznik G-Force – pierwszy raz w Ferrari.
Im mniejsza kierownica – możliwe dzięki bardziej zwartej poduszki powietrznej – funkcje “więcej” ergonomiczne elementy sterujące, takie jak przeprojektowany kontroli Manettino i nowe przyciski do systemu telefonicznego zestawu głośnomówiącego.
GTC4Lusso otrzymuje również wgłębienie pomiędzy siedzeniami specjalnie w celu przytrzymaj klawisz podczas jazdy; funkcja FF nie ma.
Ferrari mówi GTC4Lusso został zaprojektowany “dla klientów, którzy chcą doświadczyć przyjemności jazdy Ferrari zawsze i wszędzie, czy to na krótkich lub długich trasach, zaśnieżonych górskich drogach i ulicach miast, sam lub w towarzystwie trzech szczęśliwców – pasażerów. Kierowcy, którzy domagają się wyjątkowej mocy, ale nie chcą rezygnować z komfortu w samochodzie, sportowej elegancji i nienagannych detali. ”
Ceny i dostępność dla GTC4Lusso zostaną ujawnione, bliżej prezentacji samochodu w Genewie, ale oczekujemy, że ceny zaczną się od 1.300.000 złotych.
Oficjalna strona modelu.
[pp_gallery gallery_id=”11314″ width=”300″ height=”300″]