Dawno minęły czasy, że zegarki prześcigały się na ilość diamentów czy ilość platyny z której zostały wykonane.
Więc dlaczego ten zegarek jest tak luksusowy i przy okazji tak drogi? Odpowiedź kryje się w napędzie. Tourbillon bo o nim mowa, to swego rodzaju obrotowa klatka zawierająca balans oraz mechanizm wychwytowy. Niezwykłość tej konstrukcji jest fakt, że niwelują grawitację na niesymetrycznie wyważony mechanizm balansu, czyniąc z Tourbillon’ów jedne z najprecyzyjniejszych mechanizmów czasowych na ziemi.
Dubuis Excalibur Quatuor jest krokiem, a w zasadzie czterema krokami do przodu, ponieważ zawiera 4 balanse i to co innym zegarkom Tourbillon zajmuje minutę, Excalibur’owi zajmuje mniej niż sekundę. Balanse każdego zestawu są odchylone o 45 stopni i bez przerwy niwelują wpływ grawitacji na dokładność zegarka.
Ciekawostką jest dźwięk jaki wydaje zegarek w czasie pracy, ponieważ nie usłyszymy charakterystycznego tykania, ponieważ w czasie pracy zegarek fenomenalnie szumi, niczym rasowa maszyna.
Bez znaczenia nie pozostaje fakt, że jedno cacko wymaga 2400 godzin zegarmistrza poświęconych na budowę, a konstrukcja składa się z 590 różnych części. Zegarek jest efektem 7 lat badań.
Zegarek kosztuje 1.100.000 $